Hackathon miejski
Miasta w coraz większym stopniu gromadzą różnorodne dane, w których kryje się ogromny potencjał. Coraz częściej dane miejskie są również udostępniane w celu ponownego wykorzystania przez inne podmioty (o idei otwartych danych miejskich pisałem tutaj, a o dobrych polskich praktykach w tej dziedzinie również tutaj). Miasta szukają także nowych możliwości wykorzystywania danych dla poprawy świadczenia usług. Jednym ze sposobów na uwolnienie tego potencjału miast są hackathony miejskie.
Są to kilkudniowe (najczęściej weekendowe) spotkania o charakterze maratonów programistycznych koncentrujące się na tematyce miejskiej. W ich trakcie kilkuosobowe zespoły złożone przede wszystkim z programistów (ale również z innych osób zajmujących się rozwojem oprogramowania np. analityków, grafików czy ekspertów dziedzinowych), przy wsparciu doświadczonych mentorów, starają się znaleźć twórcze rozwiązanie różnorodnych problemów miejskich wykorzystując technologie i udostępnione przez miasto dane. Zwykle w efekcie powstają różnorodne aplikacje, często mobilne, z pomocą których świadczone są e-usługi dla mieszkańców. Najlepsze aplikacje i pomysły są nagradzane.
Tworzone rozwiązania mogą:
- dotyczyć konkretnego ustalonego przez organizatorów problemu,
- dotyczyć ustalonej przez organizatorów dziedziny funkcjonowania miasta
- w zupełnie dowolny sposób wykorzystywać udostępniane dane.
Miejskie hackathony stanowią okazję do kreowania nowych zastosowań dla miejskich, surowych danych i są szansą na wytworzenie ciekawych rozwiązań mogących skutkować korzyściami dla mieszkańców czy oszczędnościami dla miasta. Hackatony miejskie to zatem rodzaj inkubatorów pomysłów i stanowią formę angażowania mieszkańców miasta (np. startupów, studentów czy uczniów) w jego ulepszenie i rozwój. Jednocześnie z drugiej strony pokazują władzom miejskim jak w innowacyjny sposób można wykorzystywać dane miejskie i dlaczego warto je udostępniać do ponownego wykorzystania. Wszystko to z korzyścią dla miasta.
W Polsce hackathony miejskie odbyły się nie tylko w dużych ośrodkach jak Wrocław czy Kraków, ale również w mniejszych jak np. w Płocku. Cieszy fakt, że również średnie i małe miasta odkrywają potencjał drzemiący w hackathonach i uwalnianiu danych miejskich. W najbliższym czasie odbędą się ciekawie zapowiadające się maratony programistyczne organizowane przez Nysę oraz Wałbrzych. Więcej o nich niebawem.
Ikony: https://www.flaticon.com/